Jakie odszkodowanie za naruszenie praw autorskich?
Zgodnie z art. 79 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej: Prawo autorskie), uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa m.in. naprawienia wyrządzonej szkody:
- na zasadach ogólnych
albo
- poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu.
Trudności w żądaniu odszkodowania na zasadach ogólnych
Żądanie naprawienia szkody na zasadach ogólnych wynikających z Kodeksu cywilnego (art. 415 i następne KC) bywa problematyczne. W takim bowiem przypadku podmiot, którego prawa zostały naruszone musi wykazać fakt poniesienia szkody oraz jej wysokość, winę naruszyciela, a także związek przyczynowy pomiędzy szkodą a działaniem naruszyciela. Stąd dochodzenie odszkodowania z tytułu naruszenia autorskich prawa majątkowych w oparciu o przepisy KC, z uwagi na trudności dowodowe, jest stosunkowo rzadkie.
Zryczałtowany model odszkodowania – dwukrotności opłaty licencyjnej z tytułu zgody na korzystanie z utworu
Dochodząc rekompensaty z tytułu naruszenia autorskich praw majątkowych, najczęściej korzysta się z rozwiązania wynikającego z art. 79 ust. 1 pkt 3 litera b) Prawa autorskiego (odszkodowanie stanowiące dwukrotności opłaty licencyjnej z tytułu zgody na korzystanie z utworu). Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie, w przypadku dochodzenia naprawnienia szkody na podstawie przytoczonej regulacji, wskazuje się na brak obowiązku wykazywania wysokości szkody poniesionej przez uprawnionego z praw autorskich (tzw. zryczałtowany model odszkodowania). Wystarczające jest, że wykaże on, jaką opłatę licencyjną pobrałby, gdyby udzielił naruszycielowi licencji upoważniającej go do korzystania z utworu.
Jak ustalić wysokość opłaty licencyjnej na potrzeby dochodzenia odszkodowania
W praktyce wynagrodzenie z tytułu udzielenia zgody na korzystanie z utworu (licencji), kalkuluje się w różnych sposób. Może ono zostać oznaczone kwotowo (np. 5.000 PLN miesięcznie), jak również jako procent od obrotu osiągniętego przez licencjobiorcę ze sprzedaży utworu (np. 10% od obrotu osiągniętego z tego tytułu w danym miesiącu). Bez względu na przyjęty sposób kalkulacji wysokości opłaty licencyjnej nie powinna być ona jednak dowolna. Musi wpisywać się w realia rynkowe.
Najczęściej, uprawniony z praw autorskich, określa wysokość opłaty licencyjnej, jaką pobrałby w odniesieniu do danego utworu, odwołując się do stawek stosowanych przez niego w faktycznie zawieranych umowach licencyjnych dotyczących takich samych lub podobnych utworów. Jednak nie zawsze jest to możliwe. „Właściciel” utworu przecież nie zawsze je zawiera. W takim przypadku możne jednak powołać się na ceny stosowane przez inne podmioty działające na rynku w odniesieniu do podobnych utworów. Co więcej, jak wskazał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 22 sierpnia 2013 r., sygn. akt I ACa 352/13, możliwe jest obliczenia należnego wynagrodzenia biorąc pod uwagę stawki, jakie stosował dotychczas sam naruszyciel za możliwość korzystania z utworów podobnych autorstwa powoda (uprawnionego) lub też osób trzecich. Uiszczane przez niego w takich sytuacjach opłaty mogą stanowić obiektywny materiał porównawczy dla weryfikacji wysokości żądanego przez uprawnionego wynagrodzenia.
W sytuacji, gdy wysokość ustalonej opłaty licencyjnej jest wątpliwa albo kwestionowana przez naruszyciela, można też skorzystać z pomocy biegłego.
Prawo autorskie przewiduje szereg narzędzi pozwalających na walkę z naruszycielami autorskich praw majątkowych. Warto z nich korzystać, każdorazowo pamiętając, że udowodnienie wysokości dochodzonego roszczenia, gwarantuje sukces.
AUTOR WPISU
E: natalia.gawel@pl.Andersen.com
T: +48 509 994 691